Z Podkarpackiego pamiętnika: zapiski ruchomej.

Gość

Smutek, choć słońce, którego promienie przysiadają na liściach drzew. No, no, ale poetycko! Smutek, rzekłam, smuteczek raczej, co to nie wiadomo skąd i dokąd. Po prostu przechodził obok i wpadł na chwilę. Znowu moja skromna osoba w osobowym pociągu, osobne chwile życia osobliwie opisuje. Jadę i cóż tam widzę za oknem? Ano, lato - młode jeszcze, ale już słońcem pachnące. Ziemia chłonie ciepło, nabiera oddechu, wystawia swą twarz do słońca. A pociąg posuwa się dostojnie jak kropla po szybie...
Takie sobie odpryski literackiej porcelany. Jakoś monolog wewnętrzny mi się nie klei, ale wszak to nie bułka z masłem czyli tak zwany pikuś - gadać do siebie nie otwierając ust.
A za oknem słońce zamyka żabie oczy kałuż. Bo też lało ostatnio niemiłosiernie - deszczem, wiatrem, gradem - jak, nie przymierzając - gniew Boży.
Wiosenno - letni Królowie Ziemniaka na grządkach pochylają się nad ukrytym w ziemi owym warzywem - to za oknem. Widok całkiem przyjemny, ziemia przyjęła i odda w dwójnasób albo i jeszcze więcej, a potem wbije się widelec w pachnącego ziemniaka (do tego, powiedzmy ogórki ze śmietaną i sok jakiś oczywiście). Kraj nasz jest krajem kwitnącego ziemniaka, nie jakiejś tam kwaśnej wiśni, ale ziemniaka właśnie - sycącego, bogatego w witaminy...No i ogórków. Uwaga! Motyw ogórka stał się dominujący (powinnam może coś zjeść). Kończę, nie planowałam przecież pisać do ogórków!
Oddaję się znowu całym sercem i kawałkiem duszy (która nie wiem, gdzie się kończy) podziwianiu wiosennej formy i treści podkarpackiego krajobrazu zaokiennego.

To są fragmenty zapisane na luźnych kartkach, które co jakiś czas znajduję przy każdej próbie zrobienia porządku w papierach. Miałam kiedyś ambitne plany zebrania ich w jeden trzymający się przysłowiowej kupy cykl, ale nie wyszło. Pogubiło się, powyrzucało czy po prostu byłam z tych zapisków tak niezadowolona, że postanowiłam nikomu ich nie pokazywać...Ale może jeszcze coś tego typu tutaj wrzucę...

AGA

Jasne , wrzucaj.
Masz bardzo orginalny sposób pisania. Jak Ci się coś co piszesz nie podoba popraw to. Dąż do ideału !!!
Ja bym ty np. włożyła fragmenty na których bądz co bądz będzie mniej epitetów i metafor.
Ogólne nawet nie zle.

Gość

Popieran Agę.Masz świetny sposób pisania!

Gość

jak tylko znajdę ciąg dalszy - a pamiętam, że był - ale w czym i gdzie to nie wiem... - na pewno tutaj wrzucę Smile

dzięki za miłe słowa Wink