Forum www.piszproze.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

TABLICA ( opowiadanie , które kiedyś wysłałam na konkurs)

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum www.piszproze.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
AGA
Administrator



Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tąd :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:52, 15 Maj 2008 Temat postu: TABLICA ( opowiadanie , które kiedyś wysłałam na konkurs)

T A B L I C A


Dla
Hansa Christiana Andersena
za Jego piękne baśnie,
które rozbudziły moją wyobraźnię



W pewnej szkole wisiała tablica. Wisiała na szkolnej ścianie od wielu lat . Chociaż jej czarna powierzchnia trochę wyblakła i pojawiły się na niej zarysowania, była bardzo szczęśliwa ponieważ codziennie mogła oglądać wesołe dzieci i pomagać im w nauce.

Pewnego dnia zobaczyła dziewczynkę. Siedziała ona samotnie w klasie i bardzo płakała. Wtedy po raz pierwszy tablica przemówiła:
Dlaczego płaczesz?
Kto mówi? - zapytała przestraszona dziewczynka.
To ja tablica - odpowiedziała spokojnie tablica.
Tablica, niemożliwe - zdziwiła się dziewczynka i przestała płakać.
Ale powiedz mi dlaczego płaczesz ? - zapytała znowu tablica
Dostałam dzisiaj jedynkę i jest mi bardzo smutno . Niczego nie rozumiem.
Nie płacz , ja Ci pomogę , wytłumaczę . Pamiętam wszystko co na mnie napisano .
A czy wiesz wszystko co w tej sali mówiono ?
Tak , wszystko pamiętam , wszystko Ci wytłumaczę ,tylko nie płacz już więcej.

Tablica i dziewczynka uczyły się tego dnia jeszcze dwie godziny. Ola ,bo tak miała na imię dziewczynka , przestała się bać i ucieszyła się ,że ma takiego mądrego pomocnika. Tablica miała ogromną wiedzę i bardzo spokojnie Oli wszystko opowiadała i wyjaśniała. Powtórzyły razem ostatnią lekcję z matematyki ,polskiego, historii i przyrody. Kiedy tablica dostała chrypki, stwierdziły że na pierwszą lekcje wystarczy i umówiły się na kolejną następnego dnia.

Ola nie mogła doczekać się kolejnej lekcji z tablicą .O wszystkim opowiedziała swoim koleżankom. One na początku nie chciały w to uwierzyć, ale potem same się przekonały ,że Ola mówiła prawdę. Tablica zaczęła pomagać także innym dzieciom , ale jej najlepszą przyjaciółką była Ola - jej pierwsza uczennica. Tablica bardzo się cieszyła kiedy dzieci przychodziły do niej po lekcjach, ona im tłumaczyła i wyjaśniała różne problemy , ale robiło się jej smutno kiedy zostawała zupełnie sama w klasie.

Pewnego dnia tablica usłyszała rozmowę dwóch chłopców, którzy opowiadali o grze w piłkę na boisku. Wkrótce spytała Olę :
Gdzie jest to boisko?
Tuż przed szkołą, widać je przez okno - odpowiedziała Ola.
Z mojej ściany go nie widać ,opowiedz mi co się tam teraz dzieje - dopytywała się ,zaciekawiona tablica.
Chłopcy grają w piłkę , dziewczynki skaczą na skakance ,ktoś biega inni rozmawiają w grupce - Ola opisywała tablicy widok z okna.
Bardzo chciałabym kiedyś to wszystko zobaczyć . Zawsze widzę dzieci ,które siedzą w ławkach , lub odpowiadają na lekcji ,a chociaż raz chciałabym zobaczyć jak biegają , skaczą ,grają w piłkę.
W tej chwili zadzwonił dzwonek na lekcję ,Ola krzyknęła tylko "Cześć " i już jej nie było. Smutna tablica została w klasie sama i zaczęła rozmyślać o szerokim świecie ,o tym co jest poza murami szkoły. O szkolnym boisku , na którym bawią się dzieci ,o tym ,że bardzo chciałaby tam być. Chociaż raz. Stało się to teraz jej największym marzeniem.

Pewnego dnia ,kiedy tablica tłumaczyła gramatykę pewnemu chłopcu, jego kolega wbiegł do klasy i krzyknął :
Hej , chodź już grać w piłkę, zostaw tą starą ,brzydką tablicę ,ona już niedługo wyleci ze szkoły, ha, ha, ha.
Chłopcy wybiegli z klasy, a tablica zaskoczona i smutna została zupełnie sama ,nie mogła uwierzyć w to co powiedział chłopiec, "wyleci ze szkoły" ,"wyleci ze szkoły " -czy to mogła być prawda ?
Wieść o wyrzuceniu tablicy rozniosła się szybko po szkole. Ola przychodziła do tablicy i pocieszała ją jak mogła .Nie potrzebowała już więcej lekcji ponieważ od czasu jak tablica zaczęła jej pomagać , uczyła się bardzo dobrze, ale przychodziła do niej codziennie po lekcjach i wycierała ją dokładnie na mokro. Zauważyła kiedyś ,że po dokładnym wymyciu na mokro tablica nie wyschła ,a po jej czarnej powierzchni zaczęła spływać strużka wody.
Tablica płakała.

Ola postanowiła pomóc szkolnej tablicy. Pomyślała ,że będzie w ten sposób mogła jej podziękować za pomoc, którą otrzymała. Porozmawiała z koleżankami z klasy i wspólnie postanowiły udać się do pani dyrektor. Weszły do sekretariatu i grzecznie powiedziały:
Dzień dobry , chciałybyśmy porozmawiać z panią dyrektor.
W tej chwili z gabinetu wyszła uśmiechnięta kobieta i wesoło powiedziała :
Wy do mnie dziewczynki , proszę bardzo ,wchodźcie .
Dziewczynki weszły do gabinetu .Były trochę wystraszone ,nie wiedziały od czego zacząć.
Prosimy nie wyrzucać tej tablicy !
Ona jest taka dobra !
Ona nam pomaga !
Oli wszystko wytłumaczyła !
Janka nauczyła historii !
I Kaśkę i Marka !
Spokojnie ,spokojnie dziewczynki ,opowiedzcie wszystko po kolei - uspokoiła je pani dyrektor.
Ola opowiedziała jak tablica po raz pierwszy przemówiła ,jak jej pomogła, jak pomagała innym dzieciom. Pani dyrektor siedziała i kiwała głową. Kiedy dziewczynka skończyła ,zapadła cisza. Po chwili pani dyrektor uśmiechnęła się i powiedziała:
- Drogie dziewczynki ,macie bujną wyobraźnię, to historia na baśń ale jak wam tak bardzo zależy na tej tablicy to niech ona jeszcze zostanie w waszej klasie jakiś czas. A teraz wracajcie na lekcje .
Zadowolone dziewczynki wybiegły na korytarz i pobiegły o wszystkim powiedzieć tablicy. Wpadły do klasy i opowiedziały rozmowę z panią dyrektor .Tablica bardzo się ucieszyła ,że nie trafi do szkolnej rupieciarni ,tylko dalej będzie mogła wisieć na ścianie w klasie.

Mijały dni ,tygodnie i miesiące. Tablica pomagała kolejnym uczniom w nauce. Nastała wiosna , dzieci otwierały okna, do klasy wpadało ciepłe powietrze , z boiska dobiegały krzyki i śmiechy dzieci.
Kiedy mocniej zaświeciło słonce było widać jak bardzo zniszczona jest już tablica.
Pewnego dnia , kiedy Ola przyszła do szkoły , zobaczyła ,że tablica stoi na korytarzu przy ścianie ,a na jej miejscu wisi śliczna, gładka , czarniusieńka nowa tablica .Zapłakana Ola pobiegła do wychowawczyni.
Proszę pani , proszę pani ,proszę jej nie wyrzucać !
Ależ Olu ona jest już stara i zniszczona.
My ją naprawimy ,proszę jej nie wyrzucać , ona marzyła ,żeby zobaczyć boisko ,proszę jej nie wyrzucać !
Dobrze porozmawiam o tym z panią dyrektor - po chwili zastanowienia odpowiedziała wychowawczyni.
Następnego dnia pani wychowawczyni przyniosła dzieciom dobrą wiadomość .Pani dyrektor zgodziła się ,aby tablica powędrowała na szkolne boisko. Ale pod jednym warunkiem. Tablicę należy odnowić.
Odnowimy ją ,wyczyścimy , odmalujemy - cieszyły się dzieci.
Będziemy do niej przychodzić, a ona nadal będzie nam pomagała w nauce.
Jak dobrze ,że zostanie z nami.
Kolejnego dnia dzieci zabrały się do pracy. Przyniosły z domów ściereczki ,pędzle, farby ,nawet papier ścierny. Pracami kierował pan konserwator. Dzieci polerowały i gładziły ,myły i wycierały .
W końcu malowały. Po trzech dniach tablica była jak nowa .Jej czarna powierzchnia nie miała żadnego zadrapania, żadnej rysy , była gładka jak nowa .Dzieci patrzyły na tablicę i cieszyły się wraz z nią .
Kiedy tablica dobrze wyschła uczniowie wynieśli ją na boisko i umocowali na specjalnym stojaku .
- Gotowe, teraz będziesz nas uczyć na świeżym powietrzu.
Przyniesiemy jeszcze pudełko z kredą i gąbkę.
Wszyscy podziwiali odnowioną tablicę. Dzieci zaczęły się rozchodzić , została tylko Ola.
Dziękuję Ci bardzo ,tyle dla mnie zrobiłaś -powiedziała tablica.
To ty pomagasz wszystkim - odpowiedziała Ola.
Spełniło się moje marzenie ,patrzę jak się bawicie i biegacie po boisku .

Ola spojrzała na tablicę ,po jej gładkiej czarnej powierzchni spłynęła łza szczęścia.

PRSZE NIE KOPIOWAĆ. PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE.
Wysłałam to kiedyś na konkurs ogłoszony w szkole.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 15:31, 20 Maj 2008 Temat postu:

Na konkurs ?!
U mnie miała bys pierwsze miejsce !!!
super...Smile
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 13:54, 21 Maj 2008 Temat postu:

Dobra.
Pomysł ciekawy, ogólnie jest nieźle.
Ale jedno 'ale": B Ł Ę D Y.
Wszelkie. Najbardziej rażą te znaki interpunkcyjne po spacjach. Poza tym przecinki. I czemu, do Jasnej Anielki, nie piszesz dialogów od myślników? Już nawet się nie łapałam, czy to jest narracja, czy zaczyna się dialog.

Poza tym jest nieźle. Ale nie zachwyciłaś mnie wykonaniem. Raczej pomysł.
Powrót do góry
AGA
Administrator



Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tąd :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:46, 21 Maj 2008 Temat postu:

Sorry... nie zauważyłam przy kopiowaniu Smile . Postaram się nie robić błędów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum www.piszproze.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin